Zawsze możesz powiedzieć NIE.

Zawsze możesz powiedzieć NIE.

Zawsze możesz odmówić.

Zawsze możesz zmienić zdanie.

Jak Ci się czyta te zdania?

Zdarzyło Ci się zgodzić na coś, na co wcale nie miałaś ochoty?

A może zgodziłaś się, ale dopiero jak to wypowiedziałaś, zorientowałaś się, że wcale tego nie chciałaś?

A może chciałaś powiedzieć tak, i powiedziałaś, ale po kilku dniach coś się zmieniło i pojawiło się „nie”?

Znasz tę sytuację?

Ja znam. Znają ją też moje klientki. Kiedy mówią czemuś „tak”, gdy tak naprawdę chciałyby powiedzieć „nie”. Ten moment, w którym zbyt często zgadzają się na coś, czego tak naprawdę nie chcą, ale z jakiegoś powodu nie dają sobie prawa, aby odmówić.

Na ile dajesz sobie prawo do mówienia nie?

• Zastanów się, na ile w skali od 0 do 10 pozwalasz sobie mówić nie?

• A gdzie chciałabyś się na tej skali znaleźć?

Dlaczego to robimy?

Może w danej chwili nie masz jasności, czego tak naprawdę chcesz, a czego nie. Może odmowa jest dla Ciebie zbyt trudna, bo obawiasz się reakcji innych, np. odrzucenia, gniewu, utraty sympatii. A może odmawianie wzbudza w Tobie poczucie winy? Powodów, dla których mówimy „tak”, wbrew sobie, może być wiele.

Jaki jest Twój?

Jak się połapać, czy chcę powiedzieć tak czy nie?

Jeśli czasem nie masz jasności, czy chcesz się na coś zgodzić lub odmówić, proponuję, abyś zaczęła świadomiej zwracać na to uwagę. Zanim udzielisz odpowiedzi, zatrzymaj się na chwilę i zadaj sobie pytanie: Jak to jest dla mnie? Czego potrzebuję? Czego dla siebie chcę? Czy chcę się zgodzić? Co podpowiada mi moje ciało: „tak” czy „nie”? I sprawdź, co się pojawi. Ufam, że w większości przypadków będziesz znała swoją odpowiedź. A jeśli nie, pytaj siebie jak najczęściej, a z czasem odpowiedzi zaczną przychodzić z większą łatwością.

Czy możemy zmienić zdanie?

A jeśli nie zawsze uda Ci się właściwie rozpoznać, czy chciałaś powiedzieć tak czy nie, i orientujesz się po chwili, że jednak „nie”, albo orientujesz się wręcz kilku dniach, że chcesz odmówić, albo zmieniły się okoliczności, to zawsze możesz zmienić zdanie!

Tak 🙂 Zawsze możesz je zmienić. Możesz się wycofać i powiedzieć: Zmieniłam zdanie, jednak nie pójdę z Tobą do kina. Postanowiłam/zdecydowałam/chcę… odpocząć/spędzić czas z dzieckiem.

Lepiej zadbać o siebie późno, niż wcale 😉

Wiesz, co mi kiedyś bardzo pomogło, aby oduczyć się mówienia „tak”, gdy w głębi duszy moją prawdziwą odpowiedzią było „nie”?

Kiedyś zdarzało mi się zgadzać na coś, na co wcale nie miałam ochoty, np. na wyjście z koleżanką, gdy akurat miałam chęć odpocząć w domowym zaciszu. I pomogło mi takie pytanie: Czy chciałabyś, aby np. Twoja przyjaciółka zmuszała się do czegoś, czego nie chce? Czy chciałabyś, aby zmuszała się do spotkania z Tobą, pomimo że w danym momencie jakaś jej inna potrzeba jest ważniejsza?

Oczywiście, że nie. Nie chciałabym, aby spotykała się ze mną, wbrew sobie i swoim potrzebom. Kiedy wcale nie ma na to ochoty.

Po jakimś czasie odkryłam jeszcze, to co mówi Porozumienie bez Przemocy: mówiąc „nie” jednocześnie mówisz „tak” swoim potrzebom.  (Działa to też oczywiście w drugą stronę: kiedy ktoś Ci odmawia, oznacza, że mówi „tak” jakimś swoim potrzebom).

Na ile Tobie pomagają te dwie perspektywy? Podziel się w komentarzu, albo napisz do mnie: paulina@paulinaksiazek.pl.

Życzę Ci odwagi w mówieniu „tak” swoim potrzebom!

Ps. Zostańmy w kontakcie, zapraszam Cię na mój fanpage.